Tak! To o Ptysiu!
Wiecie co? Ja się staram z tym frisbee! Czaję się na miękkie, na SoftFlite. Na jakieś gumowe. Nie chcę go zniechęcać (już raz to zrobiłam Pocket Rocketem i nie chcę ryzykować znowu, szczególnie, ze on na prawdę ma w dupie twarde, bo jego dziąsełka bolą i ząbki!). Bo on się nie szarpie, nawet nie zwraca uwagi...
NIE WIERZCIE TEMU MAŁEMU OBŁUDNIKOWI!
Dzisiaj wyciągnęłam takie "frisbee" z dziurą w środku. Kiedyś chyba pachniało wanilią. Jest jeszcze twardsze niż Pocket Rocket.
Zdjęłąm je z szafy, bez żadnych nadziei i pokazałam mu je. Mój pies dostał szajby. Złapał za nie i zaczął ciągnąc. Nawet nie zdążyłam się zdziwić, jak popędziliśmy do pokoju, a pies dosłownie szalał na dywanie, łapał, przynosił i przeciągał się nim. Wołał jeszcze, jeszcze, chcę jeszcze!
Zabrałam mu chyba w odpowiednim momencie, bo wtedy kiedy jego zainteresowanie było spore i jeszcze wzrastało...
Co za cholerny kłamca! A tak to on ma w dupie szarpanie się nawet głupim Praxisem, tak?! Super! Zapamiętam to sobie ty nie-mój-psie! (Mój pies się nie szarpie frisbee, a szczególnie twardym. Mój pies to olewa i patrzy na mnie z miną "A co ty chcesz ode mnie kobieto?")
Jakiś przełom kurdę!
A tak by the way...
To śniło mi się dzisiaj (Sobota, 10 grudnia), że Ptyś nakręcił się na frisbee, tak na maksa. Wstałam z westchnieniem "Szkoda ze to tylko sen..."
Brawo dla Ptysia! Teraz czekamy na pro ewolucje powietrzne w wykonaniu Ptychosława! xD
OdpowiedzUsuńMoże jakoś Cię to pocieszy - nie tylko Ptyś jest w tych kwestiach kłamczuchem ;D.
OdpowiedzUsuńMoja Lana złapie tylko to co da się zniszczyć , pogryść i poszarpać na malutkie kawałeczki .
OdpowiedzUsuńAle faktycznie masz rację , że to kłamczuch , ale w przynajmniej w korzystny dla ciebie sposób .
Pozdrawiam :)
Mój Morus niestety każde frisbee dziurawi,każe złapie i przyniesie(to akurat stety).
OdpowiedzUsuńPtysiowi idzie nieźle,poproszę więcej zdjęć.Pozdrawiam:)
No cóż. Mogę tylko napisać: powodzenia z nakręcaniem Ptysia na plastikowe psie talerzyki :3
OdpowiedzUsuńNo rzeczywiście kłamca!
OdpowiedzUsuń