... Czyli Młody Prezenter na Drzonkowie. Do decyzji o starcie w tej konkurencji prowadzą pewne fazy. Pierwsza z nich to Ostry Sprzeciw. Przejawia się w tym, że Paulina sprzeciwia się wszystkiemu co z wystawą związane, zapiera się rękami i nogami i ona absolutnie NIE jedzie. Bo po co ?
Druga Faza to Gdybyśmy Pojechali. W skrócie - gdybyśmy jednak pojechali to zrobiłabym to taki i tak... Ale nie pojedziemy !
Faza Trzecia to Przełom. Zakłada on, że Młoda pojedzie, ale nie nagnie karku ku zasadom konkursu i potraktuje go na luzie i swobodnie. W końcu jedzie tam po to, żeby zobaczyć jak pies pracuje w takiej a nie innej sytuacji a nie, żeby coś osiągać.
Zatem pojechali. Nie ćwiczyli, nie szykowali się jakoś szczególnie. Pojechali sprawdzić siebie i poćwiczyć współpracę w warunkach stresowych. Nastawieni na osiąganie szczytów nie byli, ot, taka socjalizacja. Cóż, na pewno byli bardzo rozczulającą parą (: Paulina nie stresowała się tak jak w zeszłym roku, więc i Ptysiowi się humor nie udzielił i pokazał się całkiem fajnie...
...A potem Ptyś położył się przed szanowny "dżadżem". Po prostu był zmęczony. I mimo że wiem, że tak nie powinien robić, że to be, pokazanie się ze złej strony, karygodny wręcz brak szacunku dla tej Szanownej Konkurencji, na którą trzeba się babciowo ubierać i być śmiertelnie poważnym to... No cóż, to dumna z niego jestem i kocham go za to, że jako jedyny pies na ringu wywołał tyle uśmiechów. Znowu !
A jednak pojechaliście na wystawę...no to dopiero niespodzianka :)
OdpowiedzUsuńPtyś jest bardzo mądry..wie jak sie zachować :D
Zapraszam do nas , nowy post .
Też masz na imię Paulina? :)Dobrze, że pojechaliście, sprawdziliście się! ;]Ptyś pewnie się zachował świetnie :) Pozdrawiamy. U nas ,,nowy'' post zapraszamy :)
OdpowiedzUsuńI wyszło Wam jak zwykle świetnie! <3
OdpowiedzUsuńŻałuję, że nie mogłam być tam z Wami. :((
Gratulujemy wam sukcesów:)
OdpowiedzUsuńPtysiek jest śliczny;))