Strony

czwartek, 9 czerwca 2011

Ciągle pada

Afgański nie doświadczył deszczu już od kilku dobrych miesięcy - nie łaziliśmy po ulewach, udawało nam się chodzić na spacer w przerwie między jednym chluśnięciem a drugim - i nawet jeśli od czasu do czasu zdziwiony był tym, że chodnik na zewnątrz nagle zrobił się mokry widocznie stwierdzał po prostu, że tak miało być.
Tym przynajmniej tłumaczę sobie jego zdziwienie. Kiedy wczoraj kropelka po kropelce uderzała w jego grzbiet ten odwracał się z nienacka, patrzył w kierunku, z którego nadchodziły krople jakby chciał wykrzyknąć "aha!". Jednak skołowany musiał odwracać się bez owego okrzyku - winnego nie było.
Jako, że pogoda jest beznadziejna, korzystamy z rzadkich przebłysków i biegamy rano, a dzisiaj, jako, że jak do tej pory nie padało, odwiedziliśmy las :))


3 komentarze:

  1. No ten canon to już nie analogowy, nowy sprzęcik? :)

    Dzisiaj była idealna pogoda na robienie czegokolwiek z psem! 15 stopni, troszkę wietrznie, ale da się żyć, nie to co w te upały.

    OdpowiedzUsuń
  2. Moja psina nie lubi deszczu ,ale po mokrej trawie normalnie chodzi :)

    Ptyś widać ,że jest bardzo zadowolony z biegania po lesie .

    OdpowiedzUsuń
  3. Neska i Max uwielbiają deszcz, a raczej kałuże ;p Gorzej tylko jak mi potem Necha do łóżka "wlezie" ;D

    OdpowiedzUsuń