Strony

wtorek, 15 lipca 2014

Jak rysować Panie Premierze ?

     Uwaga! Notka zawiera lokowanie fanpejdża!

     Ostatnio założyłam sobie fanpejdża dla moich wypocin ( KLIKNIJ TUTAJ*). I jakoś tak się zdarza, że często pisząc do mnie ludzie używają formy "wy". Otóż rysujących w tym miejscu mamy jedną sztukę - mnie, Magdę o pseudonimie bezpłciowym i bezliczbowym, jednakże jeśli bardziej się nad tym zastanowić to liczba mnoga jest jak najbardziej uzasadniona - przez dwa pomocnicze potworki:D

     Otóż prócz mnie - popełniającej rysunki - w skład Nieustraszonego Teamu Delvardian wchodzą też poniższe Psuje Systemu i Przyczyny Przekraczania Deadline'ów.
     W skrócie można ich nazwać Psujami, bo ich nadejście najczęściej zapowiada problemy w dalszej pracy i kombinacje pt. "jak to usunąć", "skąd to się tu wzięło???", "gdzie te ołówki zniknęły????" oraz "jak to kartka jest mokra??????".
ptychu
     Absolutnym numerem jeden jest Afgański Psuj Pies - Ptyś, przy którym wszystkie rysunki zasłaniam, chowam i podnoszę, bo ma ciekawy zwyczaj zaglądania na kartkę (i smarkania na nią, brawo Ptysiek!) co kończy się moją rozpaczą i ciągiem słów nieprzeznaczonym dla większości czytelników tego bloga (widzicie ? Zakładam, że jesteście mili, grzeczni i niewinni:P). Afgański poza tym ma zwyczaj otrzepywania się w okolicy (najczęściej po piciu wody), albo kładzenia się na ołówki lub brystol kiedy rysuję wielkie formaty na podłodze i odejdę na 5 minut do toalety. Żyć nie umierać.



     Drugim psujem jest mój prywatny, wychowany na własnej piersi pies - Misza. No, może z tym wychowaniem to przeginka, bo suka zamieszkała ze mną w wieku lat czterech, ale ciągle - żyje to to ze mną, je i śpi pod moim dachem... po czym wskakuje z rozpędu na prostujący się na łóżku brystol pod rysunek i cały arkusz papieru idzie się trzaskać po kątach - trzeba robić wycieczkę do sklepu po drugi, eh...
     W przeciwieństwie do afgana Owczar jest też uroczo szkodliwa dla moich akcesoriów i sprowokowała już w moim życiu kilka wydatków - unicestwiła ukochane ołówki w drewienkach, rozłożyła na czynniki pierwsze ołówek mechaniczny i - tutaj najlepsze - zagryzła niebieską kredkę akwarelową zjadając grafit.
     Chcecie, żeby wasz pies robił niebieską kupę ? Nic prostszego - nakarmcie go błękitną kredką akwarelową firmy koh-i-noor. Czarna kupa ? Grafit 6b firmy Lyra powinien być idealny:D Więc jeśli chcecie, żeby Wasze młodsze rodzeństwo wróciło ze spaceru ze spanikowaną miną, bo "coś jest nie tak" - polecam nietoksyczne akcesoria r
     W wolnych chwilach od bycia małą, białą, destrukcyjną bestią rozwija swoją kleptomanię. Zaginęła ci gumka do mazania, ołówek, pędzel, farbka, paczka słonecznika, bochenek chleba albo kloc drewna na opał ? Bądź pewien, że ja doskonale WIEM gdzie tego szukać...
    I na koniec dobre wieści - mimo kumulacji, tzn. dwóch tych osobników razem ze mną, udało mi się ukończyć jeden z portretów, dodaję poniżej, żeby poszpanować, bom dumna z niego jak z niczego przedtem i niczego potem:)
Miłego dnia!

*Gwiazdka wstawiona bez powodu:D:D

Delvardian - Pawsitive Art



15 komentarzy:

  1. Haha skąd ja to znam :D
    Masz talent, nie widziałam wcześniej Twoich prac, są świetne! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jakie piękne rysunki, dziewczyno, masz talent!

    Pozdrawiam,
    thestryofmydog.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczna praca, masz prawdziwy talent ;)
    Pozdrawiamy!! :*
    borderoli.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Mój zapas "pożyczonych" ołówków również się uszczuplił po pojawieniu się w domu Rudej. A zbierałam je tyle lat: od podstawówki i dalej...
    Cudowny portret, robisz takie na zamówienie? ;>
    [vizsla-kepi.blogspot.com]

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie to - szczęście w nieszcześciu - tylko jeden ołówek.
      Za to najbardziej potrzebny, gadzina wiedziała co robi :/
      Tak, robię :) / Bayoo

      Usuń
  5. Ja również wcześniej nie zapoznałam się z Twoją twórczością, a już żałuję! Portret jest genialny! Z pewnością będziemy Was odwiedzać ;)
    Pozdrawiamy Nina & Vivat

    OdpowiedzUsuń
  6. Rysunki genialne! Masz dziewczyno talent =D
    Może kiedyś się do cb zgłoszę po portret Benego =P

    Pozdrawiamy Natalka i Beny

    OdpowiedzUsuń
  7. U mnie pies na szczęście nie stanowi wielkiego zagrożenia, za to musiałam szybko zrezygnować z rysowania w pokoju gdzie biega koszatniczka. Zarówno moja podkładka, kartka i ołówki jak tylko się pojawiły tak zostały nadgryzione :)
    Mam takie pytanie: moglibyśmy liczyć na jakieś prorysunkowe rady?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja sobie sama problemy do domu nasprowadzałam :C
      A co do rad - pewnie! Tylko będe musiała materiał opracować :D

      Usuń
  8. Takie psy to skarby. Jestem pod wrażeniem Waszego bloga. Dlaczego nie mogę znaleźć żadnego kontaktu do Was? Mam tak wiele pytań dotyczących psów! :) Chętnie Wam je zadam i porozmawiam z Wami o psach, ich wychowaniu i opiece nad nimi. Podrzućcie maila w odpowiedzi, albo napiszcie do mnie osobiście!

    Pozdrowienia!
    Ania C.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anno, wysłałam Ci zaproszenie na facebooku, ale maila też podaję: delvardian@gmail.com :)
      Ale ostrzegam, że autorytetami (jak widać po załączonych na blogu notkach z życia z Młodym i Blondi) w kwestii wychowania chyba nie jesteśmy :D

      Usuń
  9. Cudo portret! Hah, u mnie odkąd mam Nutkę uszczuplił się zapas gumek i ołówków.
    U nas jest konkurs rzecz. Serdecznie zapraszamy! :) (Nuttkaa.blogspot.com)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gumki to może nie, ale ołówek automatyczny mi zagryzła :( Taki ból tyłka miałam przez tydzień, że muszę hajs wydać na nowy, że nie masz pojęcia... Wpadnę do Was! :)

      Usuń
  10. Takie psy to po prostu największe skarby na świecie jestem oczarowany tym blogiem i zachęcam do odwiedzania mojego bloga prawdziwe przygody chrupka

    OdpowiedzUsuń
  11. Na prawdę ciekawy i super blog. Ptyś jest przecudny!
    Ciekawy post, śliczna praca, na prawdę widać, że masz talent :)
    Obserwuje Waszego bloga i dodaje do czytanych.
    Będę zaglądać z przyjemnością :)
    Pozdrawiam!

    Zapraszam do mnie,
    http://codziennebeagle.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń