Strony

poniedziałek, 28 lutego 2011

Pomoc dla Kuby !


Ran jest o wiele więcej niż sądzono, wiele było ukrytych pod spaloną sierścią. Kuba, spalony pies, walczy o życie we wrocławskiej klinice.
Minęły ponad dwa tygodnie odkąd nieznani zwyrodnialcy podpalili zamkniętego w kojcu Kubę. Ledwo żywego psa, w amoku powodowanym bólem, biegającego w kółko znaleźli obrońcy praw zwierząt. Zaopiekowała się nim Fundacja Mrunio. – Zrobimy wszystko, aby umożliwić leczenie psa wszelkimi dostępnymi środkami, ale to ciężki przypadek – mówi Elżbieta Śmigielski z fundacji. Wczoraj pies trafił do kliniki weterynaryjnej we Wrocławiu i został poddany specjalistycznej kuracji. Okazało się, że ran jest dużo więcej, bo wiele z nich (wielkości pięści) było schowanych pod sierścią psa i nie były od razu widoczne. Wciąż nie wiadomo, jakie Kuba ma szanse na przeżycie. Wszystko zależy od postępów leczenia. – Bylibyśmy wdzięczni za pomoc finansową, bo kuracja przy tak rozległych poparzeniach jest bardzo kosztowna – mówi pani Ela. Zdjęcie wykonano wczoraj, po podaniu środków znieczulających, przed przewiezieniem Kuby do kliniki.

Każda, nawet najmniejsza kwota się liczy. Nie ważne czy jest to to pięć złotych czy dwadzieścia !

Konto Fundacji Mrunio, na które można wpłacać datki na leczenie Kuby:
Bank PEKAO S.A I O. w Kłodzku

85 1240 1965 1111 0010 1171 6801

Więcej :
www.otowroclaw.com/news.php?id=58883

jego los można śledzić na

http://www.dogomania.pl/threads/200481-Pies-podpalony-%C5%BCywce/

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz