Z serii wygodnych decyzji :) Tak oto przedstawiam wam Lamę :)
Ogólnie nigdy nie sądziłam, by afganowi futro było do czegokolwiek potrzebne, mam zamiast tego wrażenie, że prócz ładnego wyglądu psu temu ono bardziej przeszkadza (krzaczki, krzaczorki i rzepy, które się przyczepiają i łaskoczą), gdyż wiąże się z nim masa czynności, które pies znosi cierpliwie, ale bez entuzjazmu tak typowego na przykład przy spuszczeniu ze smyczy.
Niestety, rodzina na samą sugestię ścięcia psa ponownie na całkiem krótko rzuca się z okrzykiem "nie" jakbym conajmniej próbowała wyskoczyć przez okno, więc pies będzie musiał dalej znosić gałęzie na gapę :)
Ale za to udało się obciąć mu łapy w taki sposób, żeby wyglądał interesująco (chociaż na wzbudzanie sensacji to oddzielny temat...), rodzina żeby się do nas przyznawała (tato już groził, że jak go znowu wytniemy na łyso to on z nim nie będzie wychodził :D) i wszyscy byli zadowoleni :)) Po ostatnim spacerze zaobserwowałam bowiem, że kilogramy piasku wnoszone są właśnie na tych częściach psa.
Więc się pozbyłam brudzących części z małą pomocą groomerki :))
Tak więc mój pies zyskał nowy image Psa w Aladynkach, Kurczaka lub też Lamy - co kto woli :)
Cóż, ja tam widzę podobieństwo ;3
Świetnie! :D Łapy wyglądają niecodziennie, interesująco. Mnie osobiście podoba się nowy image Ptysia. Faktycznie przypomina lamę. :3
OdpowiedzUsuńCiekawie to wygląda :)
OdpowiedzUsuńZastanawiam się, jak wyglądał całkiem krótko obcięty - masz może zdjęcie Ptysia w wersji krótkowłosej?
Śmiesznie wygląda ,ale na pewno teraz mu bedzie lepiej chodzi i w ogóle ;)
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjecia .
Urocza ta Twoja lama! ^^
OdpowiedzUsuńPraktyczne znaczy dobre ! A na dodatek możesz wprowadzić nowy trend - fryzura casual afgana :P
OdpowiedzUsuńTeż jestem ciekawa jak wyglądał afgan ogolony zamieść fote!